niedziela, 25 września 2011

Lekooporna gruźlica


Goracy temat: Mówi się ostatnio o epidemii lekoopornej gruźlicy. Pani dr. Majewska pisze o tym, że koncerny zajęły się produkcją szczepionki na tą odmianę gruźlicy, oraz jest zdania, że zjadliwa odmiana zarazka mogła zostać sztucznie wyhodowana w laboratoriach, podobnie można to podejrzewać w stosunku do zabójczej E.Coli w Niemczech. Podobne głosy są podnoszone przy boreliozie. Jak to było ze szczepionkami na ostatnią mutację grypy, chyba każdy wie, więc trudno mieć zaufanie do jakichkolwiek szczepionek w naszych czasach.

Czy można wspomóc się ziołami przy gruźlicy, oraz jak można zmniejszyć przy ich pomocy ryzyko zachorowania?
Myślę, że można, tak samo jak przy boreliozie i innych infekcjach.

Oto kilka ziół, które mogą być pomocne:

babka,
glistnik,
hyzop,
kasztanowiec, konopie, kozieradka, krwiściąg,
miodunka, morszczyn,
nagietek, nawłoć, niezapominajka,
pięciornik kurze ziele, podbiał, pokrzywa, porost islandzki, poziewnik szorstki,
rdesty, rokitnik, różeniec górski,
siwiec żółty, sit rozpierzchły, skrzyp, szanta,
tasznik i tobołek polny, tymianek,
uczep trójdzielny,
wakrotka pospolita,
ziarnopłon,

I kilka słów o każdym z nich

BABKA
Bock (1498-1554) stosował babkę w leczeniu gruźlicy, stanów zapalnych oczu, gardła, skóry i jamy ustnej, raka, czyraków i przetok.

GLISTNIK
zabija prątki gruźlicy, skuteczny stosowany wewnętrznie. Przy gruźlicy skóry stosować również zewnętrznie.
Świeżym sokiem glistnikowym od dawna leczono gruźlicę skóry i kłykciny.

HYZOP
W medycynie ludowej napar z hyzopu zaleca się w nieżycie oskrzeli, kaszlu z przeziębienia,
zapaleniu płuc, wczesnym stadium gruźlicy i astmie.

KASZTANOWIEC
Na każdą łyżeczkę sproszkowanych liści kasztanowca lub
świeżych zmielonych liści kasztanowca dać 1 łyżkę czubatą miodu, 1 łyżeczkę świeżych
lub suchych liści pokrzywy oraz 1 łyżeczkę gliceryny lub wódki (piołunówkę = absyntówkę lub orzechówkę), wymieszać. Zażywać 2 razy dziennie po 1 łyżce przez miesiąc. Stosować przy osłabionych naczyniach krwionośnych, obniżonej krzepliwości, nadmiernym miesiączkowaniu, blednicy, osłabieniu ogólnym i gruźlicy. (dr.Różański)

KONOPIE - nasiona
Pić mleczko z utłuczonych ziaren konopi (w ilości l łyżki), zalane szklanką ciepłej
przegotowanej wody. Daje dobre wyniki są w gruźlicy płuc .

KOZIERADKA
Dawniej zalecano kozieradkę w gruźlicy, kaszlu, wychudzeniu, blednicy, krzywicy, niedokrwistości, oraz podczas rekonwalescencji.

KRWIŚCIĄG
polecany przy grużlicy z powodu zmniejszania krwawienia.
Ziele tasznika - 1 łyżka
Ziele lub korzeń krwiściągu - 1 łyżka
Ziele skrzypu - 1 łyżka
Ziele rdestu - 1 łyżka
Wymieszać.
2 łyżki mieszanki zalać 1 szkl. wrzącej wody; odstawić na 60 minut; przecedzić. Pić 2-3
razy dz. (lub częściej) po 100-150 ml.
Wskazania: gruźlica, częste krwotoki z nosa, krwawa biegunka, choroba wrzodowa,
ostry kaszel, zapalenie płuc, tchawicy i oskrzeli, krwawiączka, krwiomocz, krwotoki
oczne, upławy, krwotoki maciczne, choroby skórne. (dr.Różański)

MIODUNKA
Odwar z ziela miodunki przyśpiesza gojenie ognisk gruźliczych i ran na skórze oraz błonach śluzowych.
Odwar z miodunki: 1-2 łyżki rozdrobnionego ziela zalać 1 szklanką wody; gotować 10 minut; odstawić na 30 minut, przecedzić. Wypić w ciągu dnia 200-400 ml w porcjach 50ml.
Poza tym działa wykrztuśnie, osłaniająco, przeciwwysiękowo, przeciwkrwotocznie, wzmacniająco,

MORSZCZYN
Surowce jodowe stosowane były także w terapii gruźlicy (także gruźlicy kości), chorób wenerycznych, chorób skóry, chorób uczuleniowych, otyłości, nadciśnienia, chorób związanych z nadmierną krzepliwością krwi. Współczesne badania dowiodły sens
stosowania tych środków w leczeniu wspomnianych chorób.
Napar morszczynowy – Infusum Fuci: 2 łyżki plechy zalać 2 szkl. wrzącej wody; odstawić na 20 min.; przecedzić. Pić 4 razy dz. po 100 ml. (dr.Różański)

Proszę zajrzeć do działu borelioza na moim blogu. Tam wstawiłam opracowanie na temat jodu i w jaki sposób można go suplementować, jeśli nie mamy ziołowych surowców uzupełniających jod. Temat bardzo ciekawy, bo dotyczy nie tylko gruźlicy. Można się nieźle zdziwić.

NAGIETEK
Rp.
Kwiat (oczywiście w każdym przypadku może być ziele) nagietka - 6 łyżek
Kwiat rumianku - 1 łyżka
Ziele jasnoty - 1 łyżka (kwiat - 4 łyżki)
Ziele bodziszka - 1 łyżka
Ziele krwiściągu - 1 łyżka
Ziele skrzypu - 1 łyżka
Liść lub kłącze lepiężnika - 1 łyżka
Ziele krwawnika – 1 łyżka
Ziele tobołka lub tasznika – 1 łyżka
Liść kasztanowca - 1 łyżka
Ziele przytulii - 1 łyżka
Ziele pokrzywy - 1 łyżka
Ziele lub korzeń żywokostu - 1 łyżka
Liść babki – 1 łyżka
Ziele rdestu (obojętnie którego) – 1 łyżka
Surowce wymieszać bardzo starannie. Ta mieszanka powinna znaleźć się w każdym domu.
2 łyżki mieszanki zalać 1 szkl. wrzącej wody; odstawić na 30-40 minut;
przecedzić. Pić 3-4 razy dz. po 150 ml;
Mieszanka działa wszechstronnie, ale przede wszystkim przeciwkrwotocznie (hamuje krwawienia wewnętrzne i zewnętrzne, zwiększa krzepliwość krwi), przeciwwysiękowo (uszczelnia i wzmacnia naczynia krwionośne), zapobiega powstawaniu miażdżycy; reguluje
wypróżnienia i przemianę materii; zwiększa produkcje i wydalanie moczu; oczyszcza organizm ze szkodliwych produktów chemicznych; przyśpiesza gojenie się ran; wzmacnia ogólnie.
Wskazania:
gruźlica, ostry kaszel, krwawiączka, krwotoki z nosa, pękanie i przepuszczalność naczyń
krwionośnych, stany zapalne nerek, krwiomocz, krwawienia z przewodu pokarmowego, krwawa biegunka, hemoroidy (polecam lewatywy w ilości 100-200 ml o temp. 38 o C i jednoczesne picie naparu), stany zapalne przewodu pokarmowego, choroba wrzodowa,
nadmierne i nieregularne krwawienia miesiączkowe, upławy (jednocześnie stosować nasiadówki), zapalenie przydatków, zaburzenia hormonalne,
choroby skórne i zakaźne uszkadzające naczynia krwionośne (np. grypa typu krwotoczno-wysiękowego, teleangiektazje, trądzik różowaty, dermatoza okołoustna), obrzęki pochodzenia krążeniowego (jednocześnie z tą mieszanką stosować jeszcze zioła nasercowe - patrz kokoryczka, konwalia) i nerkowego, żylaki kończyn, stany zapalne
gałki ocznej, nadciśnienie. (dr.Różański)

NAWŁOĆ
gruźlica, astma, kaszel różnego pochodzenia, cukrzyca.
Napar: 2 łyżki ziela lub samych liści zalać 1 szkl. wrzącej wody; odstawić na 20 minut;
przecedzić. Pić 3-4 razy dz. po 150-200 ml

NIEZAPOMINAJKA
Ze świeżego i suchego ziela niezapominajki sporządzano nalewkę niezapominajkową – w tym celu brano 1 część rozdrobnionego surowca i zalewano 5 częściami alkoholu 40-60%. Po tygodniu nalewkę filtrowano. Zażywano p 1/2 łyżeczki 4-5 razy dziennie przy uporczywym kaszlu, zapaleniu oskrzeli, gruźlicy, zapaleniu
krtani i gardła, oraz przy krwotokach z nosa.
Przy nieżytach układu oddechowego zastosowanie miał również napar i odwar. 1 łyżkę rozdrobnionego ziela zalewano 1 szklanką wrzącej wody, parzono 20 minut lub gotowano kilka minut na małym ogniu. Po przecedzeniu wodny wyciąg pito po 1/2-2/3 szklanki kilka razy dziennie. Ja zalecam odwar, aby krzemionka lepiej przeszła do wyciągu. Warto dodać do naparu lub odwaru nieco soku malinowego lub miodu. (dr.Różański)

PIĘCIORNIK KURZE ZIELE
W XIX i na początku XX wieku preparaty z pięciornika zalecane były przy gruźlicy, w tym również gruźlicy jelit.

PODBIAŁ
W “Zielniku lekarskim” dra Czarnowskiego, z początku XX wieku czytamy: “działa rozmiękczająco, wydala flegmę, pędzi poty, pobudza. Herbata z liści, lub też z liści i kwiatogłówek razem – 20-30 gr. na litr wody – jest doskonałą od kaszlu i zaflegmienia, kataru płucnego i przewłocznych nieżytów wszelkich błon śluzowych. Zapobiegawczo działa przeciw gruźlicy, dając chorym dużo ulgi.
Współczesna medycyna zaleca go w początkowych stadiach gruźlicy, w formie wyciśniętego soku. Sok można zakonserwować wódką pół na pół) lub miodem. Podawać po 20-30 kropli w niewielkiej ilości wody 3-4x dziennie po jedzeniu.

POKRZYWA
Dawniej zalecano pokrzywę w leczeniu gruźlicy, krwioplucia.
Również polecana była od nieżytu żołądka, nadmiernych krwawień miesiączkowych, puchliny wodnej, żółtaczki, gorączki i osłabienia.
Oesterlen (1861 r.) poleca pokrzywę w leczeniu biegunki, gruźlicy, łuszczycy, liszajów, puchliny wodnej.

POROST ISLANDZKI
Porost islandzki działa przede wszystkim powlekająco (osłaniająco), przeciwgruźliczo, przeciwkaszlowo, wykrztuśnie, przeciwzapalnie, antybiotycznie (przeciwbakteryjnie), przeciwnowotworowo, wzmacniająco, przeciwwymiotnie, przeciwpotnie, uspokajająco,
odtruwająco

POZIEWNIK SZORSTKI
W XIX i do połowy XX wieku ziele poziewników polecano przy gruźlicy, zapaleniu płuc i
oskrzeli, przy uporczywym i długotrwałym kaszlu, przy obrzęku śledziony. Poziewniki
przyśpieszają gojenie tkanki płucnej i zmniejszają wysięk płucny.
Krzemionka zawarta w poziewniku wspomaga bliznowacenie zmian gruźliczych.

Wyciągi z ziela poziewnika, przyjmowane przez dłuższy okres przez gruźlików, zmniejszają zakwaszenie tkanek wskutek przesunięcia równowagi kwasowo-zasadowej i stwarzają tym samym mniej korzystne warunki do rozwoju Mycobacterium tuberculosis. Wyciągi te
poprawiają mikrokrążenie krwi wokół ognisk martwiczych w płucach, ułatwiają działanie właściwych leków tuberkulostatycznych i późniejsze bliznowacenie...”. Zarówno starożytni
Grecy i Rzymianie jak i zielarze ludowi, stosowali poziewnik w rozmaitych chorobach płucnych zapewne dlatego, iż wykrztuśne i osłaniające działanie przynosiło ulgę chorym na gruźlicę i inne choroby płucne. Istnieje wiele recept z których zacytuję jedną. Jest to recepta
Klimuszki którego wielce sobie cenię:
Mieszanka na gruźlicę płuc:
1. Ziele miodunki plamistej
2. Ziele poziewnika
3. Ziele rdestu ptasiego
4. Ziele skrzypu polnego
5. Ziele przetacznika
6. Liść babki
7. Kwiatostan kocanki
8.Liść podbiału
9. Kłącze perzu
10. Porost islandzki
Wszystkie składniki wymieszać razem, zalać kopistą łyżkę tej mieszanki wrzątkiem, odstawić pod przykryciem na 3 godziny, przecedzić, lekko podgrzać, pić przed posiłkami 3 razy dziennie.
(wg dr.Henryka Różańskiego)

RDEST PTASI
W XIX wieku zalecany w leczeniu chorób wątroby, nieżytów żołądka i jelit, wspomagająco
przy chorobach wenerycznych.
Korzystnie działa przy gruźlicy. Krzemionka przyśpiesza gojenie ognisk gruźliczych i
wzmacnia naczynia krwionośne, aktywuje gojenie ran.

ROKITNIK
Olej rokitnikowy stosowany jest do leczenia gruźlicy skóry, oparzeń, odmrożeń, odleżyn, egzemy oraz uszkodzeń skóry i błon śluzowych przez promieniowanie radioaktywne.

RÓŻENIEC GÓRSKI
Lekarze w Mongolii przepisywali herbatę z różeńca górskiego na gruźlicę i raka.

SIT ROZPIERZCHŁY
Odwar z situ pomocny jest w gruźlicy (wzmaganie regeneracji płuc, oczyszczanie dróg oddechowych), oraz przy zapaleniu nerek i pęcherza moczowego.


SKRZYP
Wodne, winne i wodno-alkoholowe wyciągi ze skrzypu są źródłem krzemu. Wzmacniają włosy i paznokcie, podnoszą elastyczność włókien kolagenowych, stabilizują strukturę kolagenu, opóźniają procesy starzenia skóry. Działają regeneracyjnie na skórę i błony śluzowe. Wzmagają procesy bliznowacenia ognisk gruźliczych w płucach. Przyśpieszają gojenie oparzeń i ran oraz wrzodów żołądka.
Skrzyp, obok przytulii, poziewników, miodunki, rdestów, ogórecznika, żywokostu, należy niewątpliwie do wartościowych ziół krzemionkowych. Zmniejsza i goi kawerny w płucach w przebiegu gruźlicy.
Sposób użycia: 1 łyżkę rozdrobnionego skrzypu zalać 1 szklanką wody, gotować minimum 5 minut, odstawić na 20-30 minut. Pić 1-2 szklanki dziennie.
(dr.Różański)


SZANTA
Między innymi gruźlica, zapalenie oskrzeli, gardła i zatok.

TASZNIK I TOBOŁKI POLNE
przy krwawieniach gruźliczych z płuc. Działają jedynie zimne wyciągi, takie jak maceraty, nalewki.
Wysoka temperatura niszczy właściwości przeciwkrwotoczne tych roślin.

Macerat: 4 łyżki świeżego lub suchego ziela zalać 1 szkl. wody przegotowanej o temp. pokojowej; macerować 8 godzin pod przykryciem; przecedzić. Pić w zależności od potrzeby 100-150 ml 2-4 razy dz. (dr.Różański)

TYMIANEK
Na stany zapalne i zakażeniowe układu oddechowego, gruźlicę, kaszel, przeziębienie, choroby
zakaźne.

UCZEP TRÓJDZIELNY
stosowane do kąpieli przy stanach zapalnych węzłów chłonnych, również na tle gruźlicy.

WĄKROTKA POSPOLITA
gruźlica (wspomagająco)

ZIARNOPŁON
(wg dr. Henryka Różańskiego)
Glikozydy laktonowe ziarnopłonu działają przeciwwirusowo, pierwotniakobójczo, przeciwbakteryjnie i fungistatycznie, co jest domeną antybiotycznych fitoncydów wytwarzanych przez rośliny wyższe. Hamują nawet najbardziej oporne prątki gruźlicy.

Napar przygotowujemy z 2 łyżek suchego ziela na szklankę wody zimnej, którą następnie podgrzewamy do wrzenia. Możemy pić trzy szklanki dziennie .

Większość informacji jakie tu podałam, jest ze wspaniałych opracowań dr.Henryka Różańskiego.

3 komentarze:

  1. Zielarze twierdzą, że w chorobie płuc najlepiej stosować babkę lancetowatą (wąskolistną).Układ oddechowy skutecznie oczyszcza też korzeń prawoślazu gotowany na mleku w kąpieli wodnej. Strona ciekawa. Będę zaglądać Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam pyatnie, z czego się utrzymujesz na wsi, snprzedaż nadwyżek płodów rolnych z 0,5 hektara? Jak sobie radzisz z uprawą ziemi bez maszyn rolniczych, też marzę o ucieczce na wieś, ale zastanawiam się, z czego się utrzymywać?

    OdpowiedzUsuń
  3. Pokrzywko-
    Dzięki za uzupełnienie tematu. Komentarze podające dodatkowe praktyczne informacje, są zawsze cenne.
    Pozdrawiam

    Inwestycje giełdowe-
    To nie jest pół hektara pod uprawę. Uprawne z tego jest tylko 2/3, reszta to debra(wąwóz) i zalesiony nieuzytek, o zbyt stromym nachyleniu. Uprawiam też niewiele, ogród na własny użytek. Nie sprzedaję nadwyżek, bo jak nazwa bloga wskazuje, jest to „na końcu swiata”, a tereny rolnicze.
    Z orką nie ma problemów, wystarczy poprosić któregoś sąsiada, by przejeżdżając „uzbrojonym” traktorem na swoje pole, wstąpił po drodze i zaorał ten kawałek pod ogród. Reszta to praca ręczna, która lubię, choć jest ciężka. Do wykaszania traw mam kosę spalinową. Mała glebogryzarka czeka na rozruch, więc być może zrezygnuję z orania ogrodu, a przejdę na system bardziej życzliwy glebie.

    Z czego się utrzymać? To sprawa indywidualna. Jeśli chodzi o jedzenie, to nie ma sprawy, rośnie w ogrodzie. Jeśli się nie sieje zbóż, trzeba kupić kasze, mąkę (wiejska jest doskonała, ten biały kredowy proszek sprzedawany w miastach jako mąka, nie ma nic wspólnego z prawdziwą mąką ). Wychodzi taniej i gatunek „pierwyj sort”.
    Plusem jest również że to co dla siebie hodujesz, jest czyste od nawozów i oprysków.
    Szybko się odczuwa różnicę w samopoczuciu przy takim jedzeniu.

    Jajka, mleko można kupić na wsi, jeśli się nie hoduje własnego drobiu i kóz. O krowie nawet nie mówię. Ekonomicznie to ułamek tego co wydasz w mieście, a jakościowo siódme niebo.

    Opał do pieców rośnie sam, jeśli za mało, trzeba dokupić od tych, co mają więcej.

    Inną sprawą są opłaty, paliwo, narzedzia, ubranie i rzeczy których nie możesz wytworzyć sam. Na to musisz mieć gotówkę.

    W moim wypadku, kiedy jestem jedną nogą jeszcze w mieście, nie mogę hodować kur, ani kóz, jedynie uprawiać ogród. Gotówka się znajduje z honorariów za wykłady w warszawskim Studium Psychotronicznym. Tematy jakimi się tam zajmuję to Medycyna Ludowa( z praktycznej i magicznej strony), Ziołolecznictwo, Apiterapia i masaż miodem.
    Recesja zmiata jednak szkoły jedna po drugiej, więc nie wiem, jak na dłuższą metę będzie.

    Praktyki ziołoleczniczej już nie prowadzę, z przyczyn powiedzmy światopoglądowych, natomiast nie widze niczego niestosownego w sprzedawaniu zbieranych przeze mnie ziół.
    Są doskonałej jakości i skuteczności, bo wszystko wykonuję ręcznie i starannie. Uzbierane nadwyżki są zawsze do dyspozycji osób, które szukają konkretnych ziół. Czasem zbieram niektóre gatunki na zamówienie.
    Jeśli ktoś jest zainteresowany zastosowaniem ziół we własnej kuracji i szuka informacji, mogę podyskutować na temat celności wyboru i podsunąć kierunek poszukiwań, zwrócić uwagę na pewne sprawy, udostępnić poszukiwane zioła których nie ma w sprzedaży ogólnej, ale to wszystko.

    Wielką rolę w utrzymywaniu się odgrywa w moim przypadku Transerfing Rzeczywistości. Naprawdę. Książki na ten temat napisał Vadim Zeland. I to działa.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń