Marchew siana na przemian z cebulą. Robię tak zawsze. Cebula odstrasza
połyśnicę marchwiankę, a marchew zniechęca śmietkę cebulankę. Rośliny są
wyraźnie zdrowsze w swoim towarzystwie.
Tu jest dobra ziemia, bogata. Teraz jak mam kozy, będzie naturalny nawóz, więc się nie zniszczy eksploatacją. Ludka, teraz tu są tropiki :) Nie odwazam się pracować w 34 stopniach, wiec lenistwo kwitnie. Zajmuję się tylko kozami.
Bardzo ciekawie piszesz o swoim zyciu, postawilas na nature a to wielki plus. Przejrzalam twoj blog i jestem zachwycona informacjami jakie posiadasz na temat ziol i ich przydatnosci w zyciu codziennym. Szkoda , ze tak rzadko piszesz - pozdrawiam serdecznie:)
Milo mi, ze do mnie zagladasz. Zapraszam serdecznie, napisz cos od czasu do czasu, bedzie mi bardzo milo:) Ale bron boze, nie czuj sie zobowiazana - trzymaj sie, dzielna dziewczyno:)
Piękny widok. ;-)
OdpowiedzUsuńBusz jak w tropikach :D Piękne, zdrowe, dorodne rośliny. Pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuńTu jest dobra ziemia, bogata. Teraz jak mam kozy, będzie naturalny nawóz, więc się nie zniszczy eksploatacją.
OdpowiedzUsuńLudka, teraz tu są tropiki :) Nie odwazam się pracować w 34 stopniach, wiec lenistwo kwitnie. Zajmuję się tylko kozami.
Bardzo ciekawie piszesz o swoim zyciu, postawilas na nature a to wielki plus. Przejrzalam twoj blog i jestem zachwycona informacjami jakie posiadasz na temat ziol i ich przydatnosci w zyciu codziennym.
OdpowiedzUsuńSzkoda , ze tak rzadko piszesz - pozdrawiam serdecznie:)
Witaj imienniczko :)
OdpowiedzUsuńZ wielką przyjemnością zaglądam na Twój blog.
Pozdrawiam
Milo mi, ze do mnie zagladasz. Zapraszam serdecznie, napisz cos od czasu do czasu, bedzie mi bardzo milo:)
OdpowiedzUsuńAle bron boze, nie czuj sie zobowiazana - trzymaj sie, dzielna dziewczyno:)