piątek, 2 listopada 2012

Cisz......

Wracam z miasta do domu. Z każdym kilometrem czuję jak ciepło w okolicach serca rośnie i uśmiech bezwiedny, złapany nagle na gorącym uczynku.

W domu  wielkie spakowanie, pozostały pożegnania i obietnica powrotu na wiosnę. Pani Ala śladem odlatujących ptaków udaje się na ciepłe zimowisko. Nie bardzo jej się chce...

Cisza...    cisz....
A ciepło w sercu rośnie spokojne i wielkie, wypełnia dom, wylewa się  za myślami po zakątkach ziemi, zakrada na skraj lasu, obejmuje drzewa i zaorane, mokre od deszczu  pole....


4 komentarze:

  1. Teraz się można wsłuchać w jesień
    W ciche bajania dżdżu wieczorne
    Tyle się szeptów z liśćmi niesie
    Dom opowiada swe historie...

    Z cichego domu w Kosztowej ciepłe pozdrowienia zasyłam...

    OdpowiedzUsuń
  2. Pozdrawiam równie serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja mam pytanie: co to jest cisz? Czy to od ciszy - czy też jak duch Agni od agoń?
    Tu pod lasem duży ruch - wywózka drewna - może gdy nadejdzie pełnia zimy i tu cisz nadejdzie? Też tak bym chciała, gdy zamiecie i zawieje za bramą zmierzać się z sobą i własną niecierpliwością, ale ja mieszkam z mamą, a ona lubi być na bieżąco, więc słucha radia, ogląda wiadomości tv - a że głuchawa nieco więc dość głośno. Cóż i z tym zmierzyć się muszę.
    Pytanie następne: czy taki olej wrotyczowy można tak samo z suchych elementów tj suchy wrotycz, suche liście orzecha i suche listki babki. Tak zalać i zagotować jak weki?

    OdpowiedzUsuń
  4. Annael, Cisz... to taka niedokończona cisza. A nazwa Agoń pochodzi od sanskryckiego Agni.
    Na to wygląda, że dla Ciebie teraz jest czas zmierzenia się z tym, co życie Ci przynosi.

    Co do oleju wrotyczowego, to oczywiście, że można zrobić go z suszonych ziół. Jednak, by susz oddał wszystko co ma najlepszego, zwilż go alkoholem, moze być wódka, niech postoi tak godzinę lub nawet więcej w słoiku, zalej olejem i wstaw do goracej kąpieli. Ważne by woda była gorąca, tak do 60 stopni, ale się nie gotowała. Możesz tak potrzymać godzinkę, a potem zakręcić i odstawić jeszcze do nabrania mocy na dwa tygodnie.
    Oczywiście juz po ostygnięciu możesz korzystać z takiego oleju, jednak swoje odstać musi, bo to suszone ziele.
    Takie oleje to dobre kosmetyki :)
    Sama używam olejów ziołowych, jednak staram się je robić ze świeżych roślin. Jak nie ma świeżych, to wtedy z suszonych.

    Pozdrawiam Cię serdecznie

    OdpowiedzUsuń